Tak dużo czasu minęło i tak wiele książek zostało przeczytanych. Nie żałuję ani jednej - a część Wam opowiem, żebyście i Wy nie żałowali.
Jutro część pierwsza i Foer, a także algierskie historie na przełomie (czasu i czasów).
Gdzieś w tle wciąż toczy się Prachett, ale czy o nim nie napisano już wszytskiego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz